Chiński gigant technologiczny Xiaomi dołącza do programu Google One na Androida w 2017 roku.
Rezultatem współpracy był smartfon Mi A1, który w przeciwieństwie do innych modeli Xiaomi, działa na czystym systemie operacyjnym Android 7.1, a nie na popularnym MIUI. Ponadto smartfon otrzymał prawie flagowy sprzęt, własny układ audio i niezawodną obudowę w kilku kolorach..
Opakowanie i wyposażenie
Urządzenie jest dostarczane w zwykłym opakowaniu dla Xiaomi, ale udział inżynierów Google widać już na pierwszy rzut oka na pudełku. Przednia część ozdobiona jest jasnym zdjęciem telefonu, ale główne miejsce zajmuje nie znane mi logo MI, ale godło Androida. Tylna część pudełka jest zarezerwowana dla listy specyfikacji technicznych i kluczowych funkcji.
Konfiguracja urządzenia jest minimalistyczna, co jest typowe dla telefonów z budżetu i klasy średniej. Oprócz smartfona w pudełku znajduje się kabel USB typu C do ładowania i parowania z komputerem, a także zwykła ładowarka 2-amperowa. Nawiasem mówiąc, pojawiło się długo oczekiwane wsparcie dla szybkiego ładowania. To oczywiście nie jest dobrze znany Qualcomm Quick Charge 3.0, ale jednak pełne naładowanie baterii 3080 mAh zajmuje tylko 90 minut, co niewątpliwie podoba się.
Wygląd
Fani marki natychmiast rozpoznają w tym modelu cechy zeszłorocznego Xiaomi Mi5X. Rzeczywiście, te telefony mają dokładnie taką samą metalową obudowę. Przedni panel zajmuje wyświetlacz (zajmowany obszar około 71%), przyciski dotykowe, głośnik i klasyczny zestaw czujników.
Z tyłu widać podwójny aparat z lampą błyskową i czytnikiem linii papilarnych. Logo producenta przeniesiono na dół.
Na krawędziach wszystko jest tak wygodne, jak zawsze. Gniazda słuchawkowe i Type-C znajdują się na dole, a głośnik również znalazł swoje miejsce. Po prawej stronie znajdują się przyciski zasilania i głośności, po lewej stronie jest gniazdo na dwie karty SIM w formacie nano lub połączenie karty SIM i karty pamięci.
Funkcje standardowego Androida
Główną cechą Xiaomi Mi A1 jest brak MIUI. Zamiast tego użytkownicy mają do dyspozycji system Android 7.1, który jako pierwszy otrzyma wszystkie aktualizacje. Nie bez kilku aplikacji, które migrowały z Miyuay. Na liście możesz więc znaleźć program do zdjęć / wideo oraz narzędzie do pracy z wbudowanym portem podczerwieni.
Telefon działa na zeszłorocznym flagowym procesorze Snapdragon 625 w połączeniu z 4 GB pamięci RAM. Ten duet wystarczy, aby oprogramowanie układowe działało idealnie, wszystkie gry działają na maksymalnych ustawieniach bez zawieszeń. Ale pod nadmiernym obciążeniem urządzenie znacznie się nagrzewa.
Dostępne są dwie modyfikacje urządzenia: z 32 i 64 GB pamięci. Dla tych, dla których nawet maksymalny wolumen nie wystarczy, wprowadzono obsługę microsd do 128 GB.
Gadżet został również zauważony ze względu na jego cechy muzyczne. Dodano wysokiej jakości przedwzmacniacz z technologią Dirac HD Sound. Daje to nie tylko wystarczający margines głośności, ale także bogatszy dźwięk w porównaniu do innych urządzeń.
Aparat i wyświetlacz
Zgodnie z nowoczesną modą A1 ma podwójny aparat, oba czujniki mają po 12 megapikseli. Jest też przedni aparat 5MP, nie różni się jakością od tych zainstalowanych w innych smartfonach. Gadżet został wydany z systemem Android w wersji 7, który nie obsługuje programowo podwójnych kamer, więc inżynierowie zostali zmuszeni do zintegrowania aplikacji Camera z MIUI z oprogramowaniem układowym. Oczywiście można w nim znaleźć zarówno ustawienia automatyczne, jak i ręczne, między innymi:
- zmiana ostrości;
- czas otwarcia migawki i ISO;
- balans bieli
- spowolnienie i przyspieszenie (dla wideo).
Ekran w modelu jest podobny do obecnego w Mi5X. Przekątna wynosi 5,5 cala przy rozdzielczości 1920 x 1080. Istnieje ochrona szkła Gorilla Glass z wysokiej jakości powłoką oleofobową. Margines jasności ekranu jest więcej niż wystarczający. Urządzenie jest wygodne w użyciu zarówno w całkowitej ciemności, jak iw najjaśniejszy słoneczny dzień..
Wniosek
Ogólne wrażenie pozostaje niezwykle pozytywne. Udział w One zdecydowanie przyniósł korzyści Xiaomi. Urządzenie w pełni uzasadnia swoją cenę, jedyne, co denerwuje, to problem z brakiem NFC.