Firmy Bose, znany producent odtwarzaczy audio i słuchawek stanąć przed sądem za szpiegowanie użytkowników i sprzedaż informacji stronom trzecim.
Proponowany proces przeciwko firmie został złożony we wtorek w Chicago. Mówi to Bose wykorzystuje dane o muzyce, podcasty, wiadomości i inne informacje, których słuchają ich użytkownicy..
Głównym inicjatorem procesu jest Kyle Zach (Kyle Zak), który kupił jedną parę znanych słuchawek za 350 USD w marcu tego roku, a następnie odkrył, że z ich pomocą firma zbiera dane z jego urządzenia i wykorzystuje je w innych witrynach. Powiedział także, że zainstalował aplikację. Bose Connect, umożliwiając korzystanie ze słuchawek przez Bluetooth na smartfonie, a także udostępnianie muzyki, ustawień odtwarzania i redukcji szumów między urządzeniami.
Aplikacja Bose Connect
Pozew twierdzi, że aplikacja Bose Connect, zaprojektowany również do zbierania danych o nazwach ścieżek i preferencjach użytkownika przekazuje informacje stronom trzecim, w tym informacje o analizie danych, bez wiedzy użytkowników.
Mówi także, że firma zaleca użytkownikom zarejestrowanie numeru seryjnego słuchawek przy użyciu prawdziwej nazwy i adresu, uzyskując w ten sposób pełny profil na temat każdego użytkownika, w tym historię utworów, których słuchał i jego nawyki.
Zack twierdzi, że nigdy się na to nie zgodził, w tym możliwość przekazywania informacji stronom trzecim..
Bose odpowiedział w czwartek na pozew, stwierdzając, że zamierzają zająć się wprowadzającymi w błąd oskarżeniami w systemie prawnym. Powiedzieli też, że dla nich nie ma nic ważniejszego niż zaufanie ich klientów..
„W aplikacji Bose Connect nie słuchamy twoich wiadomości, nie sprzedajemy twoich informacji z ich pomocą i nie próbujemy zidentyfikować ciebie ani nikogo innego po imieniu”, napisano na Facebooku.Wiadomość dla naszych klientów aplikacji Bose Connect Rozumiemy naturę pozwów zbiorowych. A my będziemy walczyć z ...
Opublikowane przez Bose 20 kwietnia 2017 r.
Analityk techniczny CTV - twierdzi Carmi Levy, co nowoczesne słuchawki bezprzewodowe mogą łączyć się z Internetem i przesyłać informacje od użytkowników do firm.
„Byłbyś zaskoczony, wiedząc, jakie informacje można uzyskać tylko poprzez śledzenie danych za pomocą jednej pary podłączonych słuchawek lub jednej aplikacji na smartfonie”, powiedział Toronto CTV, dodając, że ile można z tego wszystkiego osiągnąć, po prostu wiedząc że ludzie słuchają i oglądają. „Dzisiejsze dane są walutą online. Firmy będą je udostępniać i sprzedawać, aby uzyskać przewagę konkurencyjną. Jesteśmy tylko pionkami w tej wielkiej grze w szachy - powiedział Levy.Pozew twierdzi, że śledzenie historii słuchania dźwięku może zapewnić niesamowite zrozumienie osobowości, zachowania, przekonań politycznych i religijnych oraz tożsamości użytkowników..
Jednocześnie eksperci ds. Prywatności uważają, że powinni się martwić, które duże korporacje mogą gromadzić dane o naszych nawykach, preferencjach podczas słuchania muzyki, przeglądania Internetu itp..
Ann Cavoukian, były komisarz ds. prywatności Ontario Dyrektor ds. Prywatności i Big Data Institute na Uniwersytecie Ryerson, uważa, że korporacje nie powinny być w stanie gromadzić informacji o tym, co oglądamy lub słuchamy bez naszej zgody, ponieważ to nie „ich sprawa”.
Powiedział także CTV, że ludzie w podcastach mogą słuchać bardzo drażliwych tematów dotyczących religii, preferencji seksualnych, problemów medycznych i nie spodziewał się, że wszystko to zostanie przesłuchane. Powiedział, że nie widzi powodu, aby przestać używać słuchawek Bose swoich konsumentów, ale ludzie powinni mieć prawo wyboru, czy chcą pobrać aplikację Bose Connect czy nie.
Zobacz także interesujące artykuły pokrewne:- Słuchawki bezprzewodowe;
- Piękne słuchawki;
- Słuchawki do muzyki;
- Wygodne słuchawki;
- Słuchawki do smartfona.